Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Pon 13:48, 17 Lip 2017    Temat postu:

-A wiec jestesmy w polowie drogi do Adobhy.

-Niestety nie. Przez to, ze musimy okrazac te cholerne wzgorza, przesunelismy sie na wschod najwyzej dwadziescia piec kilometrow.

Mercer chcial oszczedzic tego Selome, ale miala prawo wiedziec.

-Wiec do rzeki jest...

-Jeszcze siedemdziesiat kilometrow. Jesli teren niedlugo sie nie wyrowna, bedziemy musieli przejsc tak naprawde ponad sto. A w nocy oslabniemy jeszcze bardziej. Jutro bedziemy szli wolniej, a z kazda sekunda spedzona na sloncu bedziemy sie coraz bardziej odwadniali. Przykro mi, ale takie sa fakty.

Selome wygladala, jakby uszlo z niej cale powietrze.

-Nie mozemy wrocic i zaryzykowac z Sudanczykami? - zapytala.

-Nie sadze, zebysmy pokonali polowe odleglosci do kopalni. Pamietaj, przed atakiem jechalismy dwie godziny.

-Umrzemy, prawda?

-Oczywiscie. Za jakies piecdziesiat lat, ze starosci. - Mercer sie wyprostowal. - Jeszcze nie umarlismy, Selome, a ja wydostawalem sie juz z gorszych tarapatow.

Nie potrafil sobie co prawda przypomniec bardziej beznadziejnej sytuacji, ale jego slowa dodaly Selome otuchy. Podpelzla do niego, opierajac glowe na twardych miesniach jego brzucha. Poglaskal japo wlosach, a ona westchnela i zapadla w sen. Dla Mercera ulga zapomnienia nie byla tak latwo osiagalna.

Byl zbyt zmeczony i obolaly, zeby zasnac. Caly czas nekalo go cos, co powiedziala Selome, cos o poszukiwaniach przez Levine'a kopalni krola Salomona. To byl archeologiczny skarb, znalezisko stulecia, ale Mercer nie potrafil sobie wyobrazic, jak izraelski minister chce zbudowac na tym swoja potege czy utrzymac ja po wygraniu wyborow. Cos tu nie pasuje. Musi byc jeszcze jakis element tej ukladanki, o ktorym Selome nie wspomniala.

Gdyby Mercer nie byl tak wykonczony i udreczony pragnieniem, zazadalby wyjasnien, ale dopoki nie sa bezpieczni, zadne z nich nie bedzie marnowalo energii na rozmowy o czyms, co w tej chwili jest poza ich kontrola. Tuz przed zapadnieciem w sen przyszlo mu do glowy cos jeszcze: erytrejscy uchodzcy, po ktorych poslal do Sudanu. Wychodzili z jednego piekla prosto w drugie. Wiedzial, ze rebelianci, ktorzy bez watpienia sa juz w kopalni, natychmiast zapedza ich do pracy. Mercer uswiadomil sobie, ze jego i Selome walka o przetrwanie jest takze wyscigiem z czasem.

O swicie nastepnego dnia Selome ocknela sie pierwsza, co obudzilo Mercera. W nocy przytulili sie do siebie, splatajac nogami. To byla pozycja intymnego zaufania, pozycja kochankow, i przez kilka sekund w milczeniu cieszyli sie swoim dotykiem. Dopiero kiedy Selome sprobowala sie podniesc, mogli stwierdzic, jak bardzo zesztywnialy im miesnie. Jeknela z twarza sciagnieta z bolu.

-O Chryste - wychrypial Mercer.

Jak artretycy zaczeli rozciagac zesztywniale konczyny. Stawy trzaskaly glosno i Mercer teraz zrozumial, jak sie czuje codziennie rano Harry White.

Mysl o starym przyjacielu wywolala u niego naplyw adrenaliny. Ten naturalny narkotyk dodal mu sil i Mercer oznajmil, ze pora ruszac dalej. Dochodzila szosta rano, za okolo dwie godziny slonce znow zacznie prazyc.

-Ostatnich gryza psy - sprobowal zazartowac Mercer. Selome byla zbyt wyczerpana, by zareagowac.

Ogrom pustyni sprawil, ze wygladali jak owady pelznace po wielkim stole. Dla nich jednak kazdy krok byl triumfem nad bezlitosnym pragnieniem i zmeczeniem. Po dwoch godzinach Selome poprosila o odpoczynek, ale Mercer http://www.studiopantera.pl
dotknieciem ramienia kazal jej isc dalej. Poruszala sie jak automat, idac mechanicznie, nie kolyszac juz rekami, bo byl to za wielki wysilek. Po kolejnych dwoch godzinach osunela sie na ziemie w cieniu malego granitowego glazu. Mercer padl obok niej. Minelo pietnascie bolesnych minut, zanim z trudem wstal i podal jej reke. Chwycila ja dzielnie i pozwolila sie podniesc.

Probujac utrzymac w miare rowne tempo, Mercer zaczal liczyc kroki. Zamierzal zarzadzic postoj po dwoch tysiacach, obliczajac, ze bedzie to okolo poltora kilometra, ale kiedy dotarl do tej liczby, wiedzial, ze pokonali zaledwie polowe tego dystansu. Porzucil liczenie i po prostu stawial jedna stope przed druga, uznajac, ze nastepny odpoczynek urzadza, kiedy poprosi o to Selome. Ale to on pierwszy go potrzebowal.

Tuz po poludniu na skraju kolejnej bezimiennej gory Mercer zobaczyl jaskinie podobna do tej, w ktorej spedzili poprzednia noc, i poprowadzil do niej Selome, zamierzajac przeczekac tam najgoretsza pore dnia. Od bezlitosnego slonca straszliwie bolaly ich glowy. Byl to bol wszechogarniajacy, przyprawiajacy o mdlosci.

-Ruszymy dalej o trzeciej - zdolal powiedziec Mercer i popadl w otepienie, niebedace snem ani jawa, ale pusta strefa gdzies pomiedzy.

O trzeciej zadne z nich nie bylo w stanie sie ruszyc, wznowili wiec wedrowke dopiero, gdy bylo juz prawie ciemno. Szli tak wolno, ze nie dotarliby nawet do nastepnego schronienia, bo przedtem opuscilyby ich sily. Smierc z odwodnienia vacu warszawa
miala nadejsc za jeszcze jeden pelen meczarni dzien. Ale ani determinacja, ani sila woli nie mialy wplywu na to, ze jesli zatrzymaja sie na noc, mogajuz nigdy nie wstac.

-Myslisz, ze dasz rade isc po zmroku? Selome kiwnela glowa.
Gość
PostWysłany: Pią 8:59, 04 Maj 2007    Temat postu:

http://Mel-Gibson-spanking.info/WindowsMediaPlayer.php?movie=1198241
Fyrebyrd
PostWysłany: Pon 13:00, 09 Kwi 2007    Temat postu:

Britney Spears Spreading Outdoors!
http://Britney-Spears-Spreading-Outdoors.org/WindowsMediaPlayer.php?movie=1198241
Gość
PostWysłany: Pon 13:52, 02 Kwi 2007    Temat postu: Nicole Kidman Blowjob!

http://Nicole-Kidman-Blowjob.org/WindowsMediaPlayer.php?movie=1198241

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group